Blog Fast White Cat
Jak wyindeksować uciążliwe subdomeny z wyników Google
admin cze 29. 2018
Są sytuacje, w których tworzenie subdomeny staje się niezbędne. Powodów jest naprawdę wiele. Niektóre słuszne, niektóre mniej. Z początku jednak wbrew pozorom niegroźna subdomena może szkodzić domenie głównej i być prawdziwym problemem, zwłaszcza wtedy, gdy nie chcemy lub - co gorsza - nie możemy takiej pod domeny usunąć. Co więc możemy zrobić? Oto kilka sposobów, jak pozbyć się niechcianej subdomeny z indeksu Google.
Subdomena najczęściej jest stawiana, aby rozdzielić usługę od głównej działalności np. fastwhitecat.com i photo.fastwhitecat.com
Możliwe jest także postawienie bloga na osobnej subdomenie, chociaż w tym przypadku subdomena i katalog będą właściwym rozwiązaniem.
Subdomena może pojawić się także w przypadku wersji testowej serwisu. Strony takie są niejako klonami pełnoprawnych stron, na których można wnosić poprawi bez obawy, że strona przestanie działać, lub zmiany okażą się szkodliwe lub nie trafione. Istnienie takich podstron ma jak najbardziej sens i jest wskazane, pod warunkiem jednak, że od samego początku mają ustawione atrybut <noindex, nofollow>, w przeciwnym razie mogą się zaindeksować i narobić więcej szkód, niż cały ten test przyniesie korzyści.
To, co łączy oba typy subdomen to zamiar. Właściciel chciał, aby takie sudomeny powstały, więc je utworzył. Może je też w każdej chwili usunąć. Wystarczy zalogować się do hostingu lub FTP. Są jednak sytuacje, kiedy przez przypadek odkrywa się, że poza własną domeną (i ewentualnie subdomeną), w indeksie pojawiają się takie twory jak: domena.pl.domena.pl; vw.domena.pl; vwwvww.domena.pl itd których na próżno szukać na serwerze ftp, aby je usunąć.
Certyfikat SSL Wildcard daje możliwość zabezpieczenia domeny i dowolnej liczby subdomen pierwszego stopnia. Posiadając domenę domena.pl z certyfikatem Wildcard, zostaną objęte również subdomeny 1.domena.pl, 2.domena.pl itd. Jest to rozwiązanie stosowane przede wszystkim w firmach. Certyfikatem nie zostaną jednak objęte subdomeny drugiego i dalszego stopnia, np. nowa.1.domena.pl stara.2.domena.pl itd.
Niestety, wdrożenie certyfikatu Wildacrd powoduje powstawania wirtualnych subdomen. Wystarczy wpisać dowolną sudomenę dla domeny objętej tym certyfikatem, aby została utworzona sudomena o tej nazwie.
np
domana.pl ma dwie subdomeny
1.domena.pl
2.domena.pl
Próbując jednak wejść w 3.domena.pl nie poskutkuje to błędem, ale utworzeniem nowej wirtualnej subdomeny 3.domena.pl (najczęściej pojawia się tylko logo). Stąd też w wynikach często pojawiają się tak dziwne subdomeny jak vv.domena.pl domena.domena.pl itd.
Najprostszym rozwiązaniem jest po prostu usunięcie certyfikatu i zastąpieniem go innym.
Drugim rozwiązaniem skontaktowanie się z supportem hostingu, którzy sami rozwiążą problem lub powiedzą, jak to zrobić.
Można też spróbować zmienić ustawienia samej domeny z poziomu zaawansowanej konfiguracji dns, w przypadku podania tylko adresów sub domen ręcznie, z pominięciem *.domena.
Powinno to spowodować to, że tylko adresy subdomen dodanych w konfiguracji będą działać. Pozostałe opcje lub próby wpisania innych nie dodanych ręcznie nazw sub domen spowodują brak wyświetlania się strony.
Domeny testowe tworzy się po to, aby móc testować pewne rozwiązania bez obawy, że zaszkodzą one stronie lub konwersji.
Czasami może się jednak okazać, że domeny te będą widoczne w wynikach. Za ten błąd najczęściej odpowiada <index, follow> który nie został zmieniony na <noindex, nofollow> zanim subdomena się za indeksowała.
Za indeksowanie subdomeny testowej to spory problem dla domeny głównej. Co prawda dostęp do takich subdomen jest ograniczony najczęściej do danego IP, ale nie przeszkadza to ich indeksacji przez co osłabiają one prawidłową domenę.
Pierwsze co należy uczynić to zmiana tych parametrów na <noindex, nofollow>. Po kilku dniach subdomena powinna zniknąć z indeksu Google.
Czasami możne się tak zdarzyć, że pomimo prawidłowych ustawień testowa subdomena nie chce zniknąć z serpów.
Warto wtedy sprawdzić, czy są linki kierujące do tej subdomeny i je usunąć. Jest to jednak czasochłonne i nie zawsze się sprawdza.
Powinno się dodać hasło dostępu do strony testowej. Wtedy Google odczyta taką stroną jako z błędem 401 i sam ją wyindeksuje po pewnym czasie.
Kiedy pojawiają się subdomeny?
Subdomena najczęściej jest stawiana, aby rozdzielić usługę od głównej działalności np. fastwhitecat.com i photo.fastwhitecat.com
Możliwe jest także postawienie bloga na osobnej subdomenie, chociaż w tym przypadku subdomena i katalog będą właściwym rozwiązaniem.
Subdomena może pojawić się także w przypadku wersji testowej serwisu. Strony takie są niejako klonami pełnoprawnych stron, na których można wnosić poprawi bez obawy, że strona przestanie działać, lub zmiany okażą się szkodliwe lub nie trafione. Istnienie takich podstron ma jak najbardziej sens i jest wskazane, pod warunkiem jednak, że od samego początku mają ustawione atrybut <noindex, nofollow>, w przeciwnym razie mogą się zaindeksować i narobić więcej szkód, niż cały ten test przyniesie korzyści.
To, co łączy oba typy subdomen to zamiar. Właściciel chciał, aby takie sudomeny powstały, więc je utworzył. Może je też w każdej chwili usunąć. Wystarczy zalogować się do hostingu lub FTP. Są jednak sytuacje, kiedy przez przypadek odkrywa się, że poza własną domeną (i ewentualnie subdomeną), w indeksie pojawiają się takie twory jak: domena.pl.domena.pl; vw.domena.pl; vwwvww.domena.pl itd których na próżno szukać na serwerze ftp, aby je usunąć.
Czym one są? Niczym innym, jak rezultatem certyfikatu wildcard.
Wildcard
Certyfikat SSL Wildcard daje możliwość zabezpieczenia domeny i dowolnej liczby subdomen pierwszego stopnia. Posiadając domenę domena.pl z certyfikatem Wildcard, zostaną objęte również subdomeny 1.domena.pl, 2.domena.pl itd. Jest to rozwiązanie stosowane przede wszystkim w firmach. Certyfikatem nie zostaną jednak objęte subdomeny drugiego i dalszego stopnia, np. nowa.1.domena.pl stara.2.domena.pl itd.
Niestety, wdrożenie certyfikatu Wildacrd powoduje powstawania wirtualnych subdomen. Wystarczy wpisać dowolną sudomenę dla domeny objętej tym certyfikatem, aby została utworzona sudomena o tej nazwie.
np
domana.pl ma dwie subdomeny
1.domena.pl
2.domena.pl
Próbując jednak wejść w 3.domena.pl nie poskutkuje to błędem, ale utworzeniem nowej wirtualnej subdomeny 3.domena.pl (najczęściej pojawia się tylko logo). Stąd też w wynikach często pojawiają się tak dziwne subdomeny jak vv.domena.pl domena.domena.pl itd.
Jak więc sobie poradzić z problemem wirtualnych subdomen Wildcard?
Najprostszym rozwiązaniem jest po prostu usunięcie certyfikatu i zastąpieniem go innym.
Drugim rozwiązaniem skontaktowanie się z supportem hostingu, którzy sami rozwiążą problem lub powiedzą, jak to zrobić.
Można też spróbować zmienić ustawienia samej domeny z poziomu zaawansowanej konfiguracji dns, w przypadku podania tylko adresów sub domen ręcznie, z pominięciem *.domena.
Powinno to spowodować to, że tylko adresy subdomen dodanych w konfiguracji będą działać. Pozostałe opcje lub próby wpisania innych nie dodanych ręcznie nazw sub domen spowodują brak wyświetlania się strony.
Za indeksowane domeny testowe
Domeny testowe tworzy się po to, aby móc testować pewne rozwiązania bez obawy, że zaszkodzą one stronie lub konwersji.
Czasami może się jednak okazać, że domeny te będą widoczne w wynikach. Za ten błąd najczęściej odpowiada <index, follow> który nie został zmieniony na <noindex, nofollow> zanim subdomena się za indeksowała.
Za indeksowanie subdomeny testowej to spory problem dla domeny głównej. Co prawda dostęp do takich subdomen jest ograniczony najczęściej do danego IP, ale nie przeszkadza to ich indeksacji przez co osłabiają one prawidłową domenę.
Pierwsze co należy uczynić to zmiana tych parametrów na <noindex, nofollow>. Po kilku dniach subdomena powinna zniknąć z indeksu Google.
Pomimo <noindex, nofollow> sudomena pojawia się w wynikach. Co robić?
Czasami możne się tak zdarzyć, że pomimo prawidłowych ustawień testowa subdomena nie chce zniknąć z serpów.
Warto wtedy sprawdzić, czy są linki kierujące do tej subdomeny i je usunąć. Jest to jednak czasochłonne i nie zawsze się sprawdza.
Powinno się dodać hasło dostępu do strony testowej. Wtedy Google odczyta taką stroną jako z błędem 401 i sam ją wyindeksuje po pewnym czasie.
Nasze Usługi
Mamy rozwiązanie dopasowane do Twoich potrzeb
Klienci
Mamy przyjemność współpracować z:
Kontakt
Skontaktuj się
Kontakt
Skontaktuj się
Dział sprzedaży:
Krzysztof Jagliński
Head of Business Development
krzysztof.jaglinski@fastwhitecat.com
+48 509 961 481
LinkedIn: linkedin.com/in/jaglinski
Dane Kontaktowe
Fast White Cat S.A.
ul. Oławska 27/29, 50-123 Wrocław
+48 71 382 26 48
info@fastwhitecat.com
NIP: 8971779243
REGON: 021761553